środa, 2 kwietnia 2014

Strusia wydmuszka

Witam.
Ciągle tworzę. Choć sezon wydmuszkowy już zamknęłam. To mam jeszcze do pokazania Wam parę jajuszek. Dziś pochwalę się moją strusią wydmuszką, z której jestem niezmiernie dumna. Bo i napracowałam się przy niej co niemiara.




Myślę, że jeszcze moje jajka pokażę Wam przed świętami.
Teraz już pracuję nad kartkami komunijnymi, no bo to już niedługo. W tym roku święta zakleszczają się z komuniami, a dla mnie to oznacza dwa razy więcej pracy naraz. Ale damy radę, no nie?

6 komentarzy:

  1. Oj warto było ...bo efekt cudny:)

    OdpowiedzUsuń
  2. I wielkie jajo masz z głowy :)
    Kiedy ty wreszcie odpoczniesz?:)

    OdpowiedzUsuń
  3. I wielkie jajo z głowy;)
    Kiedy ty wreszcie odpoczniesz?

    OdpowiedzUsuń
  4. Kurczak łakomczuszek wybrał się na truskawki. ;)
    Piękny kraczek Ci wyszedł!
    Będziesz miała świetną dekorację świąteczną!

    OdpowiedzUsuń