Takie tam tabliczki. Proste bez przepychu. Konkretne zamówienie: krak jednoskładnikowy, kolor groszkowy, konkretne różyczki napisy z transferu. Wszystko jak klientka sobie obmyśliła.
Efekt ciekawy, prosty, ale mnie się podoba.
Nie omieszkam jeszcze pochwalić się moim jesiennym ogrodem, który wygląda teraz cudownie mieniąc się różnymi kolorami.
Pozdrawiam
A wiesz, też sięgnęłam ostatnio po jednoskładnikowca :) W wydaniu groszkowym bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńOgród i wiewiórka piękna, tylko jeszcze musisz się przyczaić i tego pawia obfocić :)
Żeby pawia dojrzeć to musiałabym być w niezłym upojeniu alkoholowym. Bo na trzeźwo to raczej nic takiego tu nie zobaczę.
UsuńEleganckie i szykowne:)
OdpowiedzUsuńDrobiazgi miłe dla oka, ogród urokliwy, a tego jesiennego gościa szczerze zazdroszczę. W moim ogrodzie w tym roku zadomowił się krecik. Upatrzył sobie młodziutką trawkę i rył pod orzechem. Oj,zdecydowanie wolałabym gościć tą śliczną wiewiórkę. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńCudowne i delikatne, bez przepychu. Idealne!
OdpowiedzUsuńZawsze marzyłam o ogrodzie, ale mieszkam w bloku. Może kiedyś się to zmieni... :)
Pozdrawiam!