poniedziałek, 26 stycznia 2015

Konik dla Amelki

Witajcie.
Nie ma jak dobra mobilizacja. Jest zlecenie muszą przyjść i chęci do roboty. I tak się złożyło, że i wena wróciła. Ruszyłam z kopyta w pełnym tego słowa znaczeniu.
Na tapecie mam około dwudziesty koników na biegunach, a jeden już pędzi galopem do nowej właścicielki - małej Amelki - miłośniczki koni.
Jako dodatek dołączam jeszcze zakładkę do książki w tej samej tonacji w kształcie kociaka, bo wiadomo każde dziecko kocha zwierzaki.







Jak skończę resztę koników to pędem je Wam pokażę. Trza im stajnie szykować. Hi, hi...
Pozdrawiam
Basia

piątek, 23 stycznia 2015

Karteczkowy szał

Jakiegoś lenia ostatnio mam. Przyczepił się mnie i nie chce sobie odejść ani po dobroci ani siłą...
Roboty tyle, że nie wiadomo gdzie ręce włożyć...a tu chęci jakoś nie ma...
Zmuszam się ale wiecie jak to jest jak weny brak...idzie jak po grudzie...i jeszcze nie tak jak byśmy sobie tego życzyli...
Ostatnimi czasy to siedzę cały czas w karteczkach, bo z decu teraz to nie ma gdzie jeździć - jarmarki dopiero na wiosnę. A na kartki ciągły zbyt.  To takie przykładowe, czyli szał -  miszmasz karteczkowy.













Pozdrawiam
Basia

piątek, 9 stycznia 2015

Komplet w zioła

Dziś pokażę Wam komplecik wykonany na zamówienie dla przesympatycznej pani.
Serwetka w zioła wybrana, to do dzieła...
Taca, chustecznik, no i to coś... pierwszy raz przypadł mi do zrobienia pojemnik na papierowe ręczniki. To było wyzwanie! Jak się do tego zabrać i z której strony ugryźć? Pomału, pomału do przodu i się zrobiło...choć lekko nie było... no i dużo lakieru poszło. Tym razem całkowity mat.












Pozdrawiam