Wreszcie powstała. Moja pierwsza kartka torebka. Przymierzałam się do niej baaardzooo długo, bo roboty przy niej dużo, a czasu wiecznie mało.
Ale nadarzyła się okazja. Zamówienie na ekstra kartkę na chrzest. No to co, do dzieła. Trza się wziąć do roboty, jak jest ku temu okazja.
Jak się ma gotowy schemat, to wszystko jest dużo prostsze. Ukłony do Gosi za szkolenie i materiały do samodzielnego tworzenia owych kartek.
Powiem tak jak na pierwszą kartkę, nawet jestem z siebie zadowolona. Ale przy Gośkowych to ta moja jest jeszcze daleko...no ale pocieszam się, że do wszystkiego się dochodzi...
I jeszcze jedna na trzecie urodzinki uroczej Alicji
To na tyle karteczkowania na blogu, pędzę robić następne - już świąteczne... no i bombki czekają...
czwartek, 30 października 2014
piątek, 24 października 2014
Dziewczęco
Takie jeszcze stare pieczki z lata pokazuję, bo nowsze jeszcze uśpione w aparacie. No a teraz na tapecie same bombeczki... no a gdzie tam koniec...ho, ho daleko...
Chustecznik z bardzo rozchwytywanym ostatnio szablonem i cieniowanymi różyczkami.
A na drugim planie bielone pudełko, takie dziewczęce, w środku wyściełane filcem.
Chustecznik z bardzo rozchwytywanym ostatnio szablonem i cieniowanymi różyczkami.
A na drugim planie bielone pudełko, takie dziewczęce, w środku wyściełane filcem.
poniedziałek, 13 października 2014
moje marmurki
Rok temu na październikowym zlocie u mnie uczyłam się malować marmury. Piszę uczyłam się, bo do końca nie wiem czy się ich nauczyłam...hi, hi...
I tak minął rok a mnie jakoś do tej techniki nie ciągło. Nie tak dawno postanowiłam odświeżyć wiedzę i coś w tym kierunku stworzyć.
Tak oto powstał marmurzony kielich. Po co kielich - a kto to wie - zachciało mi się kielicha to jest - ot tak... Do tego domalowane lufkami koronki i finito...
A pokarzę Wam jeszcze skrzynkę którą poczyniłam na owym kursowym zlocie, który prowadziła Ewa Sadowska z nicnierobienie twórcze tworzenie.
Pozdrawiam i czekam na Wasze opinie.
I tak minął rok a mnie jakoś do tej techniki nie ciągło. Nie tak dawno postanowiłam odświeżyć wiedzę i coś w tym kierunku stworzyć.
Tak oto powstał marmurzony kielich. Po co kielich - a kto to wie - zachciało mi się kielicha to jest - ot tak... Do tego domalowane lufkami koronki i finito...
A pokarzę Wam jeszcze skrzynkę którą poczyniłam na owym kursowym zlocie, który prowadziła Ewa Sadowska z nicnierobienie twórcze tworzenie.
Pozdrawiam i czekam na Wasze opinie.
środa, 8 października 2014
Kartki ślubne
Zrobiłam je już jakiś czas temu, lecz moja aktywność na blogu po prostu mnie przeraża.
Zdjęcia są lub ich nie ma ... jakoś tak nie mogę się ostatnio pozbierać ... za dużo na głowie...
Myślę, że się udały...
Zdjęcia są lub ich nie ma ... jakoś tak nie mogę się ostatnio pozbierać ... za dużo na głowie...
Myślę, że się udały...
Subskrybuj:
Posty (Atom)