Tak jak obiecałam prezentuję dziś moje koniki.
Pomalowane, solidnie wylakierowane, nic tylko oko nacieszyć.
Duże, małe - każdy wybiera, który najbliższy jego sercu...
Lubię ozdabiać koniki na biegunach. Trochę roboty przy nich jest, ale tak jakoś mnie uspokajają... Zobaczcie sami:
Macie już dość?
Bo ja tak...
Pozdrawiam
Basia
piękne są! :)
OdpowiedzUsuńTakie koniki bujane to piękna dekoracja. Pozdrawiam i zapraszam do mnie :-).
OdpowiedzUsuńcudne, ale poszalałaś:)
OdpowiedzUsuńurocze ;)
OdpowiedzUsuńJakie śliczne!! Moja córeczka uwielbia koniki, na pewno by jej sie spodobały:)
OdpowiedzUsuń