Tak jak obiecałam prezentuję dziś moje koniki.
Pomalowane, solidnie wylakierowane, nic tylko oko nacieszyć.
Duże, małe - każdy wybiera, który najbliższy jego sercu...
Lubię ozdabiać koniki na biegunach. Trochę roboty przy nich jest, ale tak jakoś mnie uspokajają... Zobaczcie sami:
Macie już dość?
Bo ja tak...
Pozdrawiam
Basia