Ach zastanawiacie się pewnie co się ze mną dzieje.
A więc cały ten czas spędziłam na tworzeniu bombek, a teraz od Mikołaja na sprzedaży owych bombasek. Nawet na robienie zdjęć nie było czasu, bo co wyszło z lakierni od razu w pudełka i na jarmark...
Coś jednak mam, więc tak trochę Wam pokażę...
Jeśli macie ochotę zobaczyć więcej zapraszam na pszczyński rynek codziennie aż do wigilii.
Naprawdę warto bo jest dużo rękodzieła, stroików na świąteczny stół i nie tylko.
Każdy znajdzie coś dla siebie i swoich bliskich.
Pozdrawiam Basia.
Oj , trudno sie zdecydować , która jest ładniejsza:)
OdpowiedzUsuńcudeńka Basiu, pozdrawiam wraz z Weroniką :)
OdpowiedzUsuńŚliczne bombki!!!!
OdpowiedzUsuńPiękne , takie wypracowane.U mnie też bombkowo :-). Zapraszam i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPrzynajmniej tutaj można coś twojego obejrzeć, na pszczyński rynek mam trochę daleko ;D Powodzenia Basiu! Trzymaj się ciepło :)
OdpowiedzUsuńPracowita pszczółko :) Wrzuciłaś wreszcie coś na pożarcie wzrokiem ;) Ślicznie i świątecznie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)