Witam po dłuższej przerwie.
Nic nie pisałam, ale to nie znaczy, że nic nie robiłam. Wręcz przeciwnie. Intensywnie kumuluję swoje siły witalne na jarmarku na pszczyńskim rynku już od Mikołaja.
Zrobiłam parę fotek, aby choć trochę oddać Wam tej atmostery jarmarkowej.
To taka moja skromna buda, w której niemal że mieszkam do świąt...
A tu tak po krótce inne domki jarmarkowe:
Jarmark trwa.............aż do wigilii. Codziennie przez całe dzionki.
Zapraszam wszystkich z bliska i daleka do Pszczyny.
Piękny zamek, piękny park. A i na rynku można poślizgać się na lodowisku.
Pozdrawiam.
Aż Ci Basiu zazdroszczę tej ATMOSFERY.A prace masz przepiękne!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńPostaram się zajrzeć do Ciebie. Pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuń